Największy błąd marketingu lekarzy i klinik jest tak wielki jak Boeing 737 lub Airbus A380*. Prawdopodobnie nie wiesz, który z nich jest większy i jakie linie lotnicze z nich korzystają. 

Nie ma żadnego logicznego powodu, aby mieć szeroką wiedzę o samolotach pasażerskich, chyba że jest się pilotem.

Dlaczego największy błąd marketingu medycznego jest popełniany?

Wyobraź sobie, że zarząd linii lotniczych podczas zebrania przez wiele godzin rozważa zakup 10 Boeingów lub Airbusów wartych 150 milionów każdy. Analizując setki różnych współczynników, parametrów i warunków kontraktu. Chcą dokonać najlepszego wyboru, aby wzmocnić swój biznes. Zastanawiają się, którym modelem chcą latać ich pasażerowie.

Na samym końcu zebrania prezentacje ma dział marketingu, który opowiada o świeżo wypiekanych bułeczkach i owocach serwowanych na pokładzie samolotu, o nowych strojach stewardess. I ani słowa o wspaniałych samolotach i danych technicznych silników odrzutowych.

Dlaczego nie potrzebujemy wiedzieć wszystkiego?

Większość osób latających samolotami nie wie jakim samolotem leciała, a jeszcze mniej osób ma wiedzę, jak działa silnik odrzutowy. Nie jest im ta wiedza potrzebna, aby zaspokoić swoją potrzebę dotarcia w określone miejsce. Pasażerowie oceniają lot na podstawie komfortu, jaki odczuwają podczas lotu i jakości obsługi, w tym serwowanych przekąsek. Na ogólną ocenę lotu ma również wpływ jakość i szybkość obsługi na lotnisku.

Być może zadajesz sobie teraz pytanie: Co mają linie lotnicze wspólnego z największym błędem marketingu medycznego. Otóż to, że decyzje o skorzystaniu z ich usług są podejmowane na podstawie innych czynników, niż te, które są ważne dla właścicieli i specjalistów.

Spójrzmy na lekarzy i kliniki, którzy skupiają się w swoim marketingu na swoich “samolotach” i “silnikach odrzutowych”. Takim samolotem jest sprzęt, wyposażenie i produkty, które lekarz i klinika posiada. Dla lekarzy i właścicieli jest ważne, jakie urządzenie ma możliwości i parametry, jaką technologię zastosowano do ich wytworzenia.

Czy to jest ważne dla pacjenta?

Zazwyczaj pacjenci nie wiedzą jakiej marki jest urządzenie, którym wykonuje się zabieg oraz jaką technologię zastosowano do jego wytworzenia. Decyzje podejmują na podstawie innych czynników. Czynniki można podzielić na dwie grupy. Pierwsza, która służy zbudowaniu świadomości istnienia oraz budowaniu zaufania. Druga obejmuje kontakt z pacjentem oraz jego utrzymanie.

Jak wyeliminować największy błąd marketingu medycznego?

1. Bądź obecny w internecie

Bez zaistnienia w świadomości użytkowników internetu nie ma szansy na pozyskanie ich jako pacjentów. Jeżeli nikt nie wie, że jest lekarz i klinika, to nikt nie wpadnie na to, aby skorzystać z jej usług.

2. Daj się poznać

Ufamy ludziom, których znamy i którzy są dla nas mili. Odnosi się to również do budowania relacji w internecie. Zaufanie wymaga odsłonięcia się, czyli autoprezentacji.

3. Dostosuj się do zwyczajów pacjentów

Czasami pacjent wie o lekarzu, przekonał się do niego jako profesjonalisty, ale nie może skorzystać z jego usług. Dlatego, że lekarz i klinika utrudniają to jak tylko mogą. Nie udostępniają rejestracji online, a telefon ciągle zajęty. Brak płatności online i terminów dopasowanych do pacjentów.

4. Oferuj profesjonalna i miła obsługę

Wiele usług medycznych wymaga wcześniejszej konsultacji. Konsultacja jest najczęściej pierwszym kontaktem pacjenta z kliniką. Na podstawie jakości obsługi i odczuwanego komfortu lub dyskomfortu pacjent podejmuje decyzje o skorzystaniu z usługi.

Największy błąd marketingu medycznego to…

Największym błędem marketingu medycznego lekarzy i klinik jest niezrozumienie co jest ważne dla pacjentów. Nie zrozumienie potrzeb i zwyczajów zakupowych swoich potencjalnych pacjentów. Nie oznacza to, że lekarze i kliniki nie mają pacjentów, gdy popełniają ten błąd. Mają ich zdecydowanie mniej, niż lekarze i kliniki, które rozumieją potrzeby pacjentów i ich zwyczaje zakupowe. 

Nawet linie lotnicze rozumieją, że język komunikacji marketingowej oparty o dane techniczne i wiedzę specjalistyczną jest nieskuteczny. Poniżej przykład reklamy, w której nie ma słowa o samolocie i silnikach odrzutowych, a jest o magii latania.

*https://pl.wikipedia.org/wiki/Boeing_737 
*https://pl.wikipedia.org/wiki/Airbus_A380