Przy podejmowaniu współpracy omawiamy z naszymi medycznymi klientami wysokość budżetów reklamowych przeznaczonych na reklamę w Google. Klienci oczekują, że na wskazane “hasła”, np. plastyka powiek Gdańsk albo laserowa korekcja wzroku Szczecin, będą znajdowali się na pierwszym miejscu. Wyświetlanie reklam Google na pierwszej stronie wymaga uwzględnienia ważnych czynników i nie jest gwarantowane nawet przy dużym budżecie.

Każdy chce być pierwszym

Naturalne jest, że klienci chcą wyświetlać swoje reklamy na samej górze wyników wyszukiwania. W dużym uproszczeniu wyższe pozycje zazwyczaj zapewniają więcej kliknięć, a więcej kliknięć to więcej pacjentów. Większa liczba pacjentów to większy przychód lekarza i placówki. Wie o tym również sam pan Google i chce na tym więcej zarobić, zapewniając użytkownikom internetu jak najlepsze odpowiedzi na ich pytania wpisywane w przeglądarkę.

Wyobraźmy sobie, że ktoś wpisuje w tym momencie hasło “laserowa korekcja wzroku” i naciska enter. W ułamku sekundy wyświetlają się odpowiedzi. Na samej górze widzimy 3 lub 4 reklamy klinik, a następnie są widoczne strony innych klinik wykonujących laserową korekcję wzroku.

Co wydarzyło się w tym ułamku sekundy?
Dlaczego wyświetliły się reklamy w takiej kolejności?
I dlaczego są to kliniki powiązane z miejscem, w którym się znajdujemy?

Kto da więcej?

Za każdym razem, gdy ktoś wpisuje w Google hasło “laserowa korekcja wzroku” odbywa się wirtualna licytacja i pokaz mody jednocześnie. Licytacja ofert klinik, które reklamują się na hasło “laserowa korekcja wzroku”. Trzeba pamiętać, że widoczne są 3 – 4 reklamy, a placówek reklamujących się w ten sposób może być 8. Mamy do czynienia z konkurencją pomiędzy klinikami, a dodatkowo może pojawić się ktoś nowy, kto właśnie zainwestował w laser do wykonywania zabiegów i ma więcej pieniędzy do wydania na reklamy.

Ważne jest, jak duży budżet ma klinika na reklamy w Google i jaki budżet ma konkurencja. Może wydawać się, że budżet 900 zł miesięcznie to sporo. Jeżeli podzielimy to na liczbę dni w miesiącu, to otrzymamy tylko 30 zł na dzień. Jeżeli jedno kliknięcie w hasło “laserowa korekcja wzroku” to koszt 2 zł to maksymalnie w ciągu dnia może kliknąć tylko 15 osób.

Nie każdy kto kliknie w reklamę kliniki, zostanie jej pacjentem. Szczególnie, gdy zabieg taki jak laserowa korekcja wzroku to inwestycja ok 6000 zł. Tutaj zazwyczaj pacjenci planują taki wydatek, przeglądają oferty konkurencyjnych klinik i opinie o lekarzach.

Z tej perspektywy 900 zł miesięcznie nie daje nam zbyt dużych szans na wyświetlanie się każdemu, kto wpisuje to hasło w wyszukiwarkę.

Co jest w pobliżu?

Reklama pokazuje się użytkownikom internetu na określonym obszarze geograficznym, np. miasta, powiatu, województwa itd. Google stosuje geolokalizację, czyli dostosowuje reklamy do miejsca, w którym jest osoba szukająca informacji w wyszukiwarce. Dlatego widzimy najbliższe kawiarnie, restauracje czy kliniki. Inne stawki za reklamę na to samo hasło są w Warszawie, a inne w Bydgoszczy. Kliniki chętnie publikują informacje o swojej działalności w wizytówce Google Moja Firma.

Dopasowanie

Pacjenci wpisują w wyszukiwarkę hasła w różny, czasem dziwaczny sposób, np. laserowa korekta oczu. Wówczas Google dopasowuje wpisane hasło do tych, na które klinika lub konkurencja się reklamuje. Oczywiście większe szanse na wyświetlenia ma ta klinika, która ma odpowiednio dopasowane swoje słowa kluczowe. Dopasowanie wymusza tworzenie całych zestawów haseł, nazywanych w reklamach słowami kluczowymi lub frazami.

Z reklamą w Google jest jak z prawdziwą licytacją, konieczny jest spory zapas pieniędzy, bo nie wiemy ile osób jednocześnie będzie licytowało i ile są gotowi zapłacić.

Pieniądze to nie wszystko

Nie każda klinika, która jest gotowa zapłacić więcej, zobaczy swoją reklamę w wyszukiwarce. Odbywa się równocześnie wspomniany pokaz mody (ranking w słowniku specjalistów od Google Ads), czyli uwzględnienie jakości reklam i strony internetowej (docelowej strony, która wyświetli się po kliknięciu).

Medyczna strona internetowa

Google ocenia na ile treść reklamy i to, co zawiera strona internetowa kliniki, odpowiada oczekiwaniom osoby, która wpisała hasło “laserowa korekcja wzroku”. Jakość medycznej strony internetowej to trafność, przejrzystość i wygoda nawigacji. Google analizuje to, jak trafna i przydatna jest reklama oraz strona internetowa (docelowa) dla osoby, która je zobaczy.

Dlatego strony powinny być tworzone z myślą o pacjentach, o ich poziomie wiedzy medycznej, a nie lekarzy i właścicieli klinik.

Podsumowanie

To duże uproszczenie tego, jak Google Ads wyświetla reklamy i tego, dlaczego niektóre pojawiają się na pierwszej stronie wyszukiwarki.
Takie wyjaśnienie działania reklam pozwala zrozumieć naszym klientom najważniejsze elementy, że budżet ustala się dla reklamy, nie odwrotnie, oraz że inwestycja w stronę internetową ma wpływ na pozycję reklamy kliniki w wyszukiwarce.

Czytelników zainteresowanych poszerzeniem wiedzy u źródła, kierujemy do Google Ads Pomoc https://support.google.com/google-ads/answer/2472742?hl=pl